Ostatnio zaniedbałam bloga, ale nie z braku aktywności twórczej.
Ot, tyle się dzieje, że już nie wiem w co najpierw ręce włożyć.
Już drugie dziecko złapało bakcyla gier = komputer w oblężeniu :)
Szycie haute couture jeszcze przede mną - ale mam już kolejny projekt na stole:
żakiecik srebrno-szaro-wzorzysty z podszewką z "kimona"
Póki co szyję głównie dla relaksu: torebeczki, zabaweczki
stojaczek na biżuterię:
zielona muza kuchenna - kiwaczek do przyszpilania przepisów:
hehe przepisów nie pokażę, ale zapewniam, że wygodniej się je czyta w pionie :)PZDR