W tym roku poszalałam, że hej! A i okazja podwójna ;P
Późno, bo późno, ale się pochwalę... żeby nie było-coś tam w domu robię poza bieganiem przy Gabrysi..
dwa ciasta - dla mojego Taty i dla małża :)
baza - bananowy eksperyment, czyli przemodelowany przepis na muffinkę bananową*
czekoladowy lukier od RegalIce
czekoladowe auta od Chocolissimo
czekoladowy krem do przełożenia - kolejny eksperyment domowy :)
cukrowe kwiatki domowe - dzięki pomysłom i sprzętom Wiltona
robione "na kolanie"
= jedną ręką / na drugiej Gabi
a i tak wyszło zjadliwie
*rozciapciać widelcem 3-4 bardzo dojrzałe banany i skropić sokiem z połówki cytryny/ nie powinny wtedy ciemnieć
+ wymieszać z 1szkl. mąki wrocławskiej, 1i1/2 szkl. mąki krupczatki, pół paczki proszku do pieczenia i łyżeczką sody oczyszczonej
+ wlać kogiel-mogiel z 3 jaj, cukru waniliowego i 1/2 szkl. cukru
jakby było za rzadkie to dosypać krupczatki - ciasto robię na czuja, a i tak zawsze wychodzi :) tylko za każdym razem inaczej hahaha
piec ok. 40' w temp. 200 st.C - do suchego patyczka
PZDR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy zostawisz ślad pod tym postem?