środa, 27 maja 2009

..scrapowaniem

Naszło mnie jak przeglądałam stare zdjęcia, a potem blogi... eh w czerwcu jt zlot scraperek w Warszawie, ale niestety nie starczy mi już paliwa by tam dotrzeć..

Za to wciągnęłam się w kibicowanie scrapowym wyzwaniom!


Aż naszła mnie taka myśl, czemu by nie..

..scrapnąć czegoś swojego?! i wyszło mi takie coś:


Moje wspaniełe dziecko kończy już żłobek. Z tej okazji chciałam przygotować jakiś drobny upominek. Panie - Ciocie przygotowały swoistą ścianę chwały na której zawieszają pamiątkowe albumy "swoich" dzieci. No cóż, ten z pewnością będzie się pozytywnie wyróżniał.

Wyszło fajnie a będzie jeszcze lepiej, bo w "ScrapLab od kuchni" ogłoszono kolejne wyzwanie. Już zbieram skarbeńka do wystawienia!

czwartek, 21 maja 2009

Imieninowe home SPA






Witam




Nadszedł maj, a z nim pełnia wiosennej weny i okazja by się wykazać :) Z nadejściem wiosny w mojej okolicy pojawia się pogoń za idealnym ciastem "na okazję": Wielkanoc, Dzień Matki), a co najważniejsze...


...urodziny i imieniny!!




Z urodzinami miałam siupy nie z tej ziemi - słodkości miło zaległy w przynajleżnym im miejscu, ale nie były fotogeniczne ;(




Co innego z imieninami - miałam czas by wykombinować motyw przewodni, jak również zgomadzić ...skarby? .... ee to chyba smoczyca we mnie się obudziła ;)


.. lukry plastyczne, perełki, brokaty - wszystkie jadalne spacjalności, których poza Internetem nie uświadczysz ;)




Jakiś czas temu siostra z wysp przesłała mi kartkę pt. "damulka w wannie"(bla bla.. Lady Di.. bla bla.. lets do some luch together.. bla bla.. have u herd de news?... bla bla.. Lady Di.. bla bla). Wtedy chodziło w pracę w domu: "perfekcyjnie radzi sobie z realizacją powierzonych jej zadań" hehehe w naszym CV każda z nas to ma, hmm?


Teraz gdy już mam "realizację powierzonych jej zadań" co raz częściej myślę o wyskoku na coś naprawdę relaksującego. Po prostu należy mi się coś naprawdę luksusowego, taka "górna półka" na odkręcenie tygodniowych stresów...




.. i wiecie co? Teściowa zrobiła mi super prezent - zabrała małego na cały dzień, więc mogłam swobodnie oddać się swojej sugarcraftowej pasji... TA-DA..




Zabawy z fondantem - operuje się tą materią jak plasteliną czy też modeliną. Najpierw trzeba kupić gotowy kolor (tu: RegalIce - czerń, czerwień, ciepły brąz, granat) lub duzo tańszą wesję: biały + kolor w paście (Wilton).


Ile potrzeba? Mozna posiłkować się gotowymi przepisami lub wziąść "na oko". Ciepło dłoni zmiękcza i uelastycznia fondant. Jak klei się do rąk, to wystarczy odrobinę podsypać cukrem pudrem. A reszta to juz naprawdę zalezy tylko od inwencji własnej.


Co jeszcze? Perełki cukrowe multikolorowe i w najróżnijeszej wielkości, jadalne flamasty i kolory w paście Wiltona do malowania mikrodetali. I gwóźdź programu jadalny zel z brokatem "do napisów" - akurat do tego zadania nie bardzo, ale na wypełnienie wanienki - jak najbardziej.


Oki, to tyle na dziś. Pora coś ukroić do kawy i ...chlupnąć do wanny!



czwartek, 7 maja 2009

#1.. zakładaniem bloga

Hejka


Czas zacząć istnieć, więc powiadam ci: WSTAŃ i zacznij blogować o swoich pasjach.


Czy wiesz, że.. od lat organizuję warsztaty origami na PYRKONIE? http://picasaweb.google.pl/wikk77/OrigamiPyrkon2009##


W tym roku zrobiłam też warsztaty z zastosowania fondantu pn. "Sweet sweet Hello Kitty" - jako pewne zwieńczenie mojej pasji - słodkości :) http://picasaweb.google.pl/wikk77/HKPyrkon2009##


Napiszę o tym więcej w późniejszym czasie - ten blog będzie moim swoistym pamiętnikiem o tym, czym bawię się w wolnych chwilach.


Tochę żeby zerwać z klątwą 3xK hehe


Narka


wikkori