Gdzieś na koniec wrześniowych wakacji odwiedziliśmy Muzeum Pracownię Literacką Arkadego Fiedlera. To był wspaniały słoneczny dzień i nasz szkrab bawił się na całego.
To wspomnienie - zapisane w LO scrapowym - będzie prezentem dla Dziadków.
Bawiłam się brokatem i nowymi markerami, hmm, muszę jeszcze potrenować "perełkowanie".
Trudno oprzeć się kwiatkom Prima, a nazbierało mi się ich tyle, że dłuższy czas wybieraliśmy z Krzysiem, które wybrać i gdzie je przyczepić. Niewątpliwie jest tam kilka z serii X-masowej, ale kolory dobieraliśmy pod zdjęcie.
PZDR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy zostawisz ślad pod tym postem?