czwartek, 29 kwietnia 2010

Żeby nie było


,że nic nie robię ;) Siedęe już na walizkach, zbieram siły na prasowanie, a w międzyczasie popełniłam troche drożdżówkowych szaleństw:

cynamonkowe ślimaczki wg przepisu Dorotus 76

kwietniowe bzy :D

PZDR

3 komentarze:

  1. Woooow, mniam. Czy kwietniowe bzy sa do jedzenia? Wygladaja jak sztuczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że to są kwiatki do schrupania :)
    mam jeszcze kilka większych, ale na razie to niespodzianka :D

    OdpowiedzUsuń

Czy zostawisz ślad pod tym postem?