Witam,
Dzięki mojej dobrej przyjaciółce Alicji wreszcie spełniło się moje zaległe urodzinowe życzenie czyli:
sushi na kolację
sushi na śniadanie :) Moje ulubione - pasta tuńczykowa i TEN omlet :)
Trochę żałoję, że jednak nie zdecydowałam się kupić zestawu "zrób-to-sam" sushi jeszcze w ciąży z jednego powodu - IMBIR.
PS. Popełniłam kartki scrapowe, ale... zapomniałam obfocić przed wydaniem w świat.. Ech.. wyszłam z wprawy ;P
PZDR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy zostawisz ślad pod tym postem?