ha! odpoczywam już całe półdnia
dzieci rozwiezione
M. w pracy
upiękniłam się u kosmetyczki
a potem osłodziłam - cytrynowe z konfiturą z czarnej porzeczki
i dekorami z fondantu /osobiście gniotłam i wycinałam :D
a tak wyglądały "nagie":
z miłości do ślubnego popełniłam też muffiny na słono - boczek, oliwki, migdały, zioła i parmezan
i serek pieprzowy do smaku :P
Są przepiękne i bardzo smakowite. zapraszam do siebie jeśli lubisz czytać to odwiedź mojego bloga pt. Nie myślę o tobie, na pewno nie pożałujesz...
OdpowiedzUsuń