środa, 31 sierpnia 2011

na pożegnanie wakacji

ha! odpoczywam już całe półdnia
dzieci rozwiezione
M. w pracy

upiękniłam się u kosmetyczki
a potem osłodziłam - cytrynowe z konfiturą z czarnej porzeczki
i dekorami z fondantu /osobiście gniotłam i wycinałam :D
a tak wyglądały "nagie":

z miłości do ślubnego popełniłam też muffiny na słono - boczek, oliwki, migdały, zioła i parmezan
i serek pieprzowy do smaku :P

1 komentarz:

  1. Są przepiękne i bardzo smakowite. zapraszam do siebie jeśli lubisz czytać to odwiedź mojego bloga pt. Nie myślę o tobie, na pewno nie pożałujesz...

    OdpowiedzUsuń

Czy zostawisz ślad pod tym postem?