niedziela, 2 grudnia 2012

pójdę z torbami...

Witam
Znalazłam sposób na poręczną torbę:

cienka podszewka z kieszonką /jakoś nie widać ;P
mocna góra z dwuwarstwową koronkową wstawką
co istotne - wykrój łączy stronę zew. i wew., jest ciągły

łączę tylko boki
widać odcięty kwadracik w podszewce
tak wogóle to torba jest obustronna :) szyję dwie i łączę "uszami"
aby powstało takie ładne odwrócone T wystarczy zszyć bok
i zaznaczyć delikatnym nacięciem idealny środek podstawy
i przeszyć idealnie równo i prosto
stębnując początek i koniec szwu
jak widać samo cięcie poszło pi*oko ;)
zszywam prawą-do-prawej obie warstwy po większym /środkowym/ obwodzie
wywijam na właściwą stronę by połączyć mniejsze obwody
- po kawałeczku starając się o idealną symetrię obu uchwytów-

i gotowe!

czas szyć następną :)

PZDR

PS. torba dedykowana A., a synek powiedział, że to najlepsze co uszyłam do tej pory. To chyba dobrze?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czy zostawisz ślad pod tym postem?