Witam
Dawniej niecierpiałam owijania w papier, chowania pod okładką.
Wolałam grzbiety, które pracują, zbierają doświadczenia.
Ludzie się zmieniają :) bo oto ja popełniłam okładkę
z koliberkiem wyszywanym moją Tutu
ze wzmocnionymi rantami i grzbietem
Zaszewki mam opanowane :)
Pozdrawiam przedświątecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy zostawisz ślad pod tym postem?