jak już wcześniej pisałam brałam udział w wymiance ATC zorganizowanej przez Rybiooką na "starym"
blogu scrapujących Polek
Moja kartka doszła do Małgorzaty D. Za to nie doszedł plik ze zdjęciem obu ATC, który na bank wysłałam Rybio...
No cóż, dziś się poprawiam :)
Miałam pomysł by pokazać uklad limbiczny w akcji, ale.. wyszło zbyt medycznie i nie mieściło się na kartoniku ATC [co chyba jest istotniejsze].
Więc sięgnęłam po japoński podkład, a na wierzch wrzuciłam mangowe mordki z najczęściej przejawianymi przeze mnie emocjami ;P
I spolszczyłam pieczątkami z Polpompu [jedną widac napewno ;] i papierem ILS [glass of wine, bo mam apetyt niespełniony od kilku miesięcy].
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy zostawisz ślad pod tym postem?