Włóczykij zwykł mówić, że nie potrzebuje mieć za dużo rzeczy..."Wszystko staje się trudne, kiedy się chce posiadać różne rzeczy, nosić je ze sobą i mieć je na własność".
Na dobry początek postanowiłam zrobić mini albumik - ot, trzy pary zdjęć z naszego ulubionego parku im. Zakrzewskiego
Jest tam tradycyjna część dla dzieci:
ale przede wszystkim fontanna w formie przestrzennej rzeźby, niemal happeningu zastygłego w mosiądzu.
wciąż nie mam odwagi do chlapania, no cóż znajdę odpowiednie miejsce i będę się przełamywać :D
spodobał nam się ten dziurkacz ŁAPA, ale w użyciu jest koszmarny
- no chyba, że jako negatyw czy szablon -
Miałam - już nawet nie wiem skąd- dwa dwustronne papiery miejskie różne faktury muróważ się prosiły o podarcie i zwarstwienie :)
widać punkty najbardziej interaktywne :0
Odnalazłam stare, pocięte papiery Steampunk debutante i po prostu musiałam zrobić cos w klimacie stampunkowym.
próbowałam pokazać wodę magikiem i brokatami
jednak dla mojej komórki są to zbyt subtelne elementy
ile razy tam jesteśmy dzieci mi obiecują, że wcale się nie umoczą
taaa... jasne...
/jeszcze przez środek biegnie ścieżka zdrowia z wodą tryskającą wprost z posadzki/
PZDR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy zostawisz ślad pod tym postem?