poniedziałek, 23 stycznia 2012

papiery do zakochania

i jeszcze główny powód do stworzenia tego posta:
MUSZĘ mieć =^.^= One moment in time
wyznanie godne Roya Batty'ego

Niestety kolekcja dopiero w lutym będzie do odszukania w sklepach z listy
Liczę na swoje szczęściew i może uda się wygrać to candy? Kto wie?
I've seen things..

EDIT
Już luty a "moich" papierów wciąż nie ma w sprzedaży...

niedziela, 22 stycznia 2012

okno Gai

Na tym samym niedzielnym, styczniowym spotkaniu KGMiP wylosowałam szczęśliwą "7"
okno Gai

po prostu brakuje mi słów
idealna ozdoba do mojej kuchni to za mało powiedziane

jak tylko zdobedę uszka do zawieszenia, wiertarkę i kołki rozporowe - zawieszam w mojej domowej galerii.
Mam w mojej dopieszczanej kuchni kawałek ściany nad stołem, gdzie planowałam zawiesić zwykłą prostą półkę na swoje bibeloty. No cóż, może wystarczy jeden, a porządny :p

Fota ustrzelona na gorąco. W tym nocnym klimacie nawet ciekawiej uwypuklają się detale w poszczegółnych okienkach.

Windowsy Gates'a mogą się wziąśc i schować :P
To są dopiero okna na świat...

Pędzę zapisać się na warsztaty artżunalowe...

osobisty organizer

Dziś znów udało mi się dotrzeć na spotkanie Koła Gospodyń MIejskich i Podmiejskich.
Fajnie było pogadać na luzie z innymi dorosłymi. I to na babskie tematy :0
Podziwiałam cuda -gwiazdki, takie jak:
- przepiękny album LOsów Duni: jak cudnie czyste są jej prace, jak pięknie wykończone. I zapragnęłam odrazu uwieczniać powiedzonka i anegdoty z życia moich małych smoków :)
- papiery z całego świata. następnym razem podziwiamy taśmy, tak?
- koronkowe kwiaty jak spod ręki jubilera - oplatały ramę obrazu Gai

WYMIANKA na O
Moja trafiła do Trzpiota:
Zalterowałam okładkę bodajże od cieni. /Ot, insert do kolorowej gazetki. Na same cienie miałam uczulenie, ale okładka dostała drugie życie./
Pierwszy pomysł był taki, że wykończę brzegi perlenpenem, ale ostatecznie brzegi zabezpieczyłam taśmą - z Dekoracyjnej Taśmy oczywiście.
Napis na okładce odcisnęłam czcionkami w białej akrylowej farbie do dekupażu, pociągniętej później glossem.
napis ze stempelka jest odpowiednikiem naszego "na górze róże, na dole fiołki, a my się kochamy jak dwa aniołki" - ulubionego wierszyka, którym Krzyś podbija serca koleżanek z przedszkola ;P

I wreszcie użyłam tych mosiężnych bradsów :) Oj jak one mi się podobają :)

Jak wspomniałam orgaznizer trafił do Trzpiota, co w sumie jest zabawne. Moja praca powstała z myślą o chaosie i zniszczeniu ;P A projekty Trzpiota - z tego co widziałam i macałam - są w każdym calu perfekcyjnie wykończone.

perfekcyjne wykończenie może mieć rózne oblicza, a co!

gormitowa czapka

W końcu skończyłam:
Modelka Gabrielka prezentuje gotową czapę drutowano-szydełkowaną.
Model Krzyś wybrał kolor włóczki oraz wzór gormita.

czapka powstała z doraźnej potrzeby - w tym sezonie Mały zgubił już dwa nakrycia głowy...

Wprawiałam się przy okazji do sutaszowania:
 - haft niewidzialną nicią /=żyłką/
-haft koralikami na filcu

Wykończyłam perlenpenami :) Jeszcze trochę a się polubimy :0

sobota, 21 stycznia 2012

prezent dla Aparatki

zamiast laurki imieninowej przekazałam Agnieszce taki oto albumik:
Nie ma tu wiele miejsca, ale za to calość jest słodka i dziewczęco urocza.
A takiego podręcznego scrapka można wszędzie zabrać
...z 30-tkami trudniej podróżować takim mpk...

Uwielbiam ten bałagan wstążeczkowy :) Chciałam dodac jeszcze więcej "ogonków", ale Krzyś uznał, że tyle już wystarczy :0 A Gabrielka zabrała słoik z kwiatkami :)

Wykorzystałam mój przedostatni zestawik ze Scrapińca - 15-tka

Wkrótce nadejdzie czas na odbudowę zapasów :D

piątek, 20 stycznia 2012

urodzinowe candy

Jest ponowna okazja by złożyć życzenia urodzinowe TUSI - np. tu.
otóż ogłosiła, że puści w świat swoje candy.

Wszystkiego najlepszego! Wielu inspiracji życzę oraz powodzenia w życiu tak prywatnym, jak zawodowym.

tęczowe klimaty

Jestem bardzo wdzięczna za zachętę ukrytą w wyzwaniu Kobens - SP Kartki #15

Radośnie grzebałam w stosach swoich papierów, wybierałam, przebierałam, aż dokonałam selekcji. A potem darłam, darłam i darłam :)
Pomiędzy warstwy powsuwałam serduszka maźnięte glossem, tak by jeszcze wyraźniej wystawały.

Jak widać popełniłam dwie podobne kartki. Wykorzystałam wreszcie wielgachne bradsy, które chomikowałam już chyba od roku..
kartki zrobiłam wczoraj - i dobrze, że na dziś zaplanowałam wrzucenie zdjęć.
Spojrzawszy świeżym okiem, uznałam za niezbędne dołożenie serduszek i kwiatków. A przede wszystkim ramek zakrywających brzegi tęczowych papierów.

Swoją drogą, jak dobrze, że i kwiatkowe i tęczowe kartki powstały w duetach. Niestety w przedszkolu dzici nie robią laurek dla Dziadków. Dziś Krzys przyniósł zaproszenia, takie w stylu "robione na kolanie"...
W moich karteczkach wpisałam życzenia od dzieci, dzieci radośnie pokryły je rysunkami i jest dobrze. Dziadkowie powinni byc zadowoleni :)

Urodziny

Niespodzianka! Mam w tym roku urodziny ;p
*** Sto lat! Sto lat! - dla Tusi oczywiście ***
i z tej okazji temat URODZIN patronuje wyzwaniu ATCciakowym u Scrapujących Polek

Moja odpowiedź na Tusiowe wyzwanie - SP ATC #15
Drugiego ATCiaka nie pokażę, bo te paskudne perły w płynie rozlały mi się po całości. Umoczyłam i odcisnęłam się coś ze 4x...

Przesłanie jest proste - get up + B home + 7 IV i magiczna liczba mijających latek też jest praktycznie na widoku.
Przez tą magiczną granicę nie tylko Bridget Jones przechodziła z oporami.. Więc celowo ta karteczka jest niepoważna, lekka i słodziasta :)

środa, 18 stycznia 2012

Magiczne słowa

Przyznaję, że Annar już dawno temu zachęcała mnie do wejścia w ciapanie, mazianie, gruntowanie i całe to radosne babranie się w fakturach i kolorach. Nooo, cóż.. do tej pory scrapowałam zachowawczo - czas puścić wodze fantazji ;p

Przyglądałam się mix mediowym wyzwaniow jeszcze za czasów poprzednich Scrapujących Polek. Teraz, jak już napatrzyłam się na Cynkowe dinozaury, poczułam że nadszedł czas na artystyczne wyzwanie..


Dla wprawki - odpowiedź na wyzwanie 4 media, czyli AA/MM#14 pn."praca z płaską ramką /chipboardem, którą/którego musimy potraktować paroma technikami."
Najpierw stworzyłam bazę z chipboardu ze stópkami - napaćkałam farb akrylowych w grube warstewki, a w nich wyrzeźbiłam rowki na "magiczne słowa".
Kolory miałyopierać się o pudrowy róż, jednak czerwień zalała wszystko - ledwo widać brąz, a biel tylko na górze...
Moje ulubione dwa pudry do embossu - stare złoto i czerwień cegły - mają podobną fakturę i po stopieniu tworzą gładkie zacieki. Pomyślałam, że fajnie będzie je zmieszać... Okazało się, że czerwień zbryliła się, odzieliła od złota. Nie wygląda to źle, ale zaskoczyła mnie ta niechęć do mieszania.

Za to perły w płynie czują do siebie miętę - wiem, że w przyszłości będę musiała suszyć każdą warstwę koloru osobno, gdyż pozostawione obok siebie krople mieszają się na potęgę.
Spodobał misię detal w Michelkowej pracy - spękania w ramce. Zaczęłam od ozdabiania słów stopioną warstwą - nazywa się frosted crystal  i kupiłam go z myślą o białych śnieżynkach... Ot, mała pomyłka na zakupach. Któż takiej nie popełnił?
Zawsze myslę o karmelu, gdy ta cukrowa warstwa najpierw się usztywnia, a potem stapia z tłem.

 OK. Kolorki były, perły były, pobawiłam się spękaniami i fakturami przezroczystości.
Na finiszu jeszcze tylko przelakierowałam całość - liczę na to, że będzie w użyciu :)

wtorek, 17 stycznia 2012

szczypta dekadencji

Z inspiracji Scrapujących Polek -ATC#14 - popełniłam poniższą parę:

Za zdjęcia dziękuję - Soloscatto
Za taśmy - oczywiście Dekoracyjnym Taśmom

A za odwagę do ciapania po tych pięknych papierach 7gypsies /Victoria - hmm... najbardziej inspirują mnie Annar i Cynka.. choć tego nie widać :0

poniedziałek, 16 stycznia 2012

kwiaty - SP K#14

Wróciłam do wyzwań Scrapujących Polek - Encza proponuje aby wykonać:


Kartkę w kształcie kwiatka

na kartce znalazły się zgodnie z wytycznymi:
- chipboard: motylek
- brokat, koraliki
Z rozpędu popełniłam kartkę nr 2 - od przybytku głowa nie boli :D

czwartek, 12 stycznia 2012

karteczki imieninowe

Dla Danuty B.
Dla Danuty H.

Koperty stworzyłam wg własnego autorskiego pomysłu. Pocięłam ostatnie już chyba ILSy. Ozdobiłam tylko tasiemką pod napami.
W karteczkach próbowałam zastosować zasadę, że "im mniej, tym lepiej".
Mają swój urok, prawda?

JAK PRZYCZEPIĆ TE NAPY???

Jakiś czas temu dostałam od kochanego Taty zestaw porządnych narzędzi do piercingu. To co kupiłam na allegro pogięło mi się w rękach...
W zestawiku miałam m. in. NAPY z jakimś dedykowanym zaciskaczem. I dłuższy czas zadawałam sobie pytanie JAK PRZYCZEPIĆ TE NAPY???

Dla wszystkich zainteresowanych mam dziś szybki kursik obrazkowy:


1/ Start: materiały


2/ Zaznaczam dłutkiem do embossu, gdzie mają siedzieć moje napy:

3/ Każda napa ma dwa końce… eee… dwie strony przyczepienia:
Zaciskarka do nap również ma dedykowane uchwyty:
Te białe ochraniacze przydają się, jeśli nie chcemy mieć widocznych odciśnięć.



4/ OK, to teraz tylko trafić z napą z drugiej strony:)
   Warto zacząć od tej części z "cypkiem", gdyż to ułatwia zaznaczenie właściwej lokalizacji domykającej części napy.


 Trzyma się!  I otwiera też!

PS. Akurat moje napy trzymają bardzo ściśle, więc w swoich projektach podkładam tasiemkę do otwierania przez pociągnięcie

PS2: Do prezentacji powyższego kursiku zainspirował mnie taki kwiatek znaleziony w sieci:

„mam wrażenie że ta maszynka jest za słaba do przebicia grubszej satyny a co dopiero gorsetu może ja żle wkładam te nity znaczy sie wkadam jeden bo dwa nie wejdą - jest bardzo mało miejsca między końcówkami - jestem zielona kompletnie - POMOCY!!!”