Dziś znów udało mi się dotrzeć na spotkanie Koła Gospodyń MIejskich i Podmiejskich.
Fajnie było pogadać na luzie z innymi dorosłymi. I to na babskie tematy :0
Podziwiałam cuda -gwiazdki, takie jak:
- przepiękny album LOsów Duni: jak cudnie czyste są jej prace, jak pięknie wykończone. I zapragnęłam odrazu uwieczniać powiedzonka i anegdoty z życia moich małych smoków :)
- papiery z całego świata. następnym razem podziwiamy taśmy, tak?
- koronkowe kwiaty jak spod ręki jubilera - oplatały ramę obrazu Gai
WYMIANKA na O
Moja trafiła do Trzpiota:
Zalterowałam okładkę bodajże od cieni. /Ot, insert do kolorowej gazetki. Na same cienie miałam uczulenie, ale okładka dostała drugie życie./
Pierwszy pomysł był taki, że wykończę brzegi perlenpenem, ale ostatecznie brzegi zabezpieczyłam taśmą - z Dekoracyjnej Taśmy oczywiście.
Napis na okładce odcisnęłam czcionkami w białej akrylowej farbie do dekupażu, pociągniętej później glossem.
napis ze stempelka jest odpowiednikiem naszego "na górze róże, na dole fiołki, a my się kochamy jak dwa aniołki" - ulubionego wierszyka, którym Krzyś podbija serca koleżanek z przedszkola ;P
I wreszcie użyłam tych mosiężnych bradsów :) Oj jak one mi się podobają :)
Jak wspomniałam orgaznizer trafił do Trzpiota, co w sumie jest zabawne. Moja praca powstała z myślą o chaosie i zniszczeniu ;P A projekty Trzpiota - z tego co widziałam i macałam - są w każdym calu perfekcyjnie wykończone.
perfekcyjne wykończenie może mieć rózne oblicza, a co!
odrobina chaosu przyda się dla zachowania równowagi :) mam balon, który nie jest typową żarówką, potrzebujesz na "zaraz" czy na "za trochę?" W razie czego codziennie jestem w Poznaniu a w piątek będę do późnego wieczora
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym organizerem! I jakie pracochłonne wykonanie :o)
OdpowiedzUsuńMiło było znów się spotkać :o)
Piękny jest! I fajnie było znowu Cię zobaczyć :)
OdpowiedzUsuń