Michelka postawiła trudny dla mnie temat BRAKU. Długo się zastanawiałam jak go ugryźć, z której strony podejść, jakich użyć środków. Chyba podchodzę do tego zbyt intelektualnie, ale w sumie jestem zadowolona z efektu:
baza:
detale:
przesłanie:
Kiedyś wyciągałam rower i jechałam, gdzie chciałam.
Teraz przytłacza mnie planowanie - czas, trasa, uczestnicy, ich potrzeby, co z dziećmi, itp., itd.
Przynajmniej mam rower :)
super interpretacja!!! świetne podejście do tematu i oprawa!!!
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że żurnalujesz...świetnie!!:))
OdpowiedzUsuń