poniedziałek, 12 grudnia 2011

muffiny wytrawne

, czy jak kto woli - na słono
podstawowy przepis:
osobno mieszać suche/mokre, dodatki wmieszać zupełnie na końcu

suche:
300g mąki pszennej /mi pasuje poznańska
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej

mokre:
185 ml maślanki/gęstego jogurtu
2 jaja
ok. 110 ml oleju

dodatki:
ok. 110g
przyprawy - zioła prowansalskie / kminek/ oregano/majeranek /gałka muszkatułowa/ kardamon itp., itd.
obsmażony boczek /słupki
suszone pomidory /albo z zalewy, ale odsączone
oliwki
orzechy - włoskie /pistacje/ migdały, co tam jest pod ręką

foremki wypełniam na ca. 3/4 wysokości
piekę w 180-200 st. Celsjusza przez jakieś 20-25 minut

po lekkim wystygnięciu dodatkowo faszeruję pastą fasolową*, a dla M. - serkiem typu fromage

Smacznego!

*wystarczyć wrzucić do blendera puszkę fasoli/ ciecierzycy - bez zalewy oczywiście
dosypuję odrobinę soli czosnkowej lub samego czosnku
oraz odrobinę majeranku/ mielonego kminku
i jem do dna
nie wiem co w tym jest ale nie można się oderwać
najlepsza na pajdzie świeżego chleba :P

1 komentarz:

  1. czy to są te muffinki dla mnie? bardzo mi sie podoba ten przepis, nie ma dziwnych składników i nawet mnie odważanie już nie przeraża, bo w zeszłym roku Gwiazdor obdarował mnie wagą kuchenną i niestraszne mi nawet przepisy wymagające 50g mąki, ha!

    i pastę fasolową też wykorzystam, bo brzmi zachęcająco ;) ale JAK się faszeruje muffinki taką pastą??? po upieczeniu? nie umiem sobie tego wyobrazić... :-O

    OdpowiedzUsuń

Czy zostawisz ślad pod tym postem?