ale zabrakło mi czasu na własny wypiek... zamówiłam na osiedlu serniko-makowca. Miało być solidne, ciężkie ciasto, dość suche by przyjął się na nim lukier plastyczny..
Miała być piracka wyspa otoczona falami morskimi
Zrobiłam zawczasu większe dekory - palmy, pirata i ścieżkę zdrowia ku X-skarbowi
Ciasto jest serniko-miksem.. zbyt wilgotnym na słodki lukier plastyczny...
Musze kurka coś wymyśleć do jutra..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czy zostawisz ślad pod tym postem?